Ani ze mnie panna, ani młoda. Ale jak widzę takie piękne kolory to nie mogę sobie odmówić ich zakupu :)
Nie mam zbyt dużego doświadczenia z lakierami Jessica (jedyne jak dotąd, klik), a te trzy cudaki tylko potwierdziły to, że warto im się przyjrzeć bliżej. Gdyby tylko byłby lepiej, dla nas Polek, dostępne...
Desire to coś pomiędzy ciemnym różem a jasnym, czerwonym winem. Wykończenie kremowe, aksamitne. Trwałość niesamowita - 7 dni nosiłam go na paznokciach i jedynie odrost zdradzał wiek mojego manicure. Cudo.
Love Story to mocno rozbielony, pastelowy pomarańcz. Nie nazwałabym tego koloru brzoskwinią, bo to jednak sok pomarańczowy z mlekiem ;)
Flirtatnion to rozbielony róż. Z góry uprzedzam, że maluje się nim ciężko - smuży, tworzą się prześwity (nawet przy trzech warstwach). Kolor uroczy ale aplikacja tragiczna.
Przyjemna kolekcja odbiegająca nieco od ślubnych standardów. Mnie się podoba bardzo bardzo :D
Miałyście może do czynienia z lakierami Jessica?
bardz, bardzo ładna i jak napisałaś... niestandardowa... no ale już coraz więcej kobiet do ślubu idzie nie w bieli, ale innym kolorze, więc i lakiery musieli dopasować;)
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa jakby się takie kolory przyjęły w naszych 'salonach stylizacji paznokci' wśród panien młodych ;) Biała suknia - tradycja i te sprawy. Ale ten frencz? Te sztuczne szpony z akrylowymi kwiatkami? To jest straszne :D
Usuńja bym chyba nie odwazyła sie na takie kolorki do sukni ślubnej :) A akryle to jest coś strasznego, nie wiem jak można sie tak skrzwdzić, ale oczywiście kazdy ma prawo do wyboru.
UsuńWracając do lakierów, kolorki faktycznie pięknę, oj śmigałabym w nich codziennie
Ja, jakbym miała brać ślub dzisiaj, odważyłabym sie bez zastanowienia ;) Ale jak brałam ślub, olaboga, siedem lat temu, to nie było mody na kolorowe paznokcie, więc do ołtarza pognałam w cielistym beżu Inglota :D
UsuńBardzo fajne kolory , szczególnie ten pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńładne kolory, jeszcze nie miałam do czynienia z tymi lakierami :)
OdpowiedzUsuńNiestety są dosyć drogie i ciężko je dostać :/
UsuńDesire jest niezwykły. Takiego koloru jeszcze nie widziałam <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się, niezwykły :)
UsuńJa do ślubu miałam na pazurkach Dutch tulips OPI :D i wyglądał pieknie do malinowej sukienki :D
OdpowiedzUsuńNa Flirtatnion czaiłam się jak szczerbaty na sucharki ( pierwoptnie chciałam May Chanell, ale cena mnie rozwaliła ), ale w końcu zdecydowałam się na odżywkę do paznokci, a lakiery zostawiłam na później. Widać, dobrze zrobiłam skoro aplikacja koszmarna. Z Jessicą mam małe doświadczenie, mam odżywkę, oliwke, preparat na skórki zmywacz i pilnik, i powiem szczerze najmniej jestem zadowolona z odżywki, bo zaczęłam mi odłazić płatami :(
Wczoraj znalazłam polską stronę, która sprzedaje Jessikę, ale ceny mają kosmiczne, dlatego Gelato Mio zamówię ze Stanów, bo aż tak przepłacać nie będę :/
UsuńJak pisałam wyżej - jakbym miała brać ślub dziś/jutro/za miesiąc to prawdopodobnie pierdyknęłabym sobie na paznokcie jakiegoś brzydala w stylu Fashionisty albo którąś czerwień Cult Nails. No ale juz po herbacie, jak to mówią :(