Kleancolory poznałam dokładnie rok temu. Dziękować za to mogę mojej fryzjerce, która zapoznała mnie ze sklepem BeautyJoint. Moje Kleancolory to dwa zamówienia w tymże przybytku rozkoszy (właśnie przeglądam stronę BJ i widzę, że mocno poszerzyli swoją lakierową ofertę, chyba niedługo znowu coś tam zamówię :)). Kolekcja jest skromna - 21 sztuk, głównie holo i brokaty ale i kremami nie pogardziłam ;)
Na pierwszy ogień holosie :)
 |
chunky holo fuchsia, chunky holo poppy, chunky holo purple |
 |
chunky holo clover, chunky holo teal, holo chrome |
 |
chunky holo bluebell, chunky holo scarlet, chunky holo black |
Chunky Holo to lakiery do layeringu - same ani nie wyglądają ładnie ani nie ma wtedy efektu holo. Na kolorowych bazach są mniamniuśne. Holo Chrome to lakier samodzielny - kryje i jak się mieni w słoneczku *.*
Lakiery brokatowe i top coaty z brokatem:
 |
bite me, red sparkle, red-hot |
 |
born to the purple, disco ball, midnight seduction |
Z tej szóstki topami są Red-hot, Born To The Purple i Disco Ball. Reszta jest przy dwóch warstwach kryjąca i szorstka :D
Kremiki :)
 |
concrete gray, catch me, beach blue |
 |
military green, fashionista, blood |
Kremiki Kleancolor też robią wrażenie, zwłaszcza Fashionista (<3). Concrete Gray i Catch me nie są lakierami 'ombre', tak się po prostu rozwarstwiły (trzymane na stojąco!). Ale po kilkuminutowym wstrząsaniu wróciły do normy.
Co lubię w Kleancolorach? Ich cenę :D Rok temu, razem z wysyłką, zapłaciłam za sztukę około 9 złotych - to jest naprawdę nic. A te z serii Chunky Holo są warte grzechu. Nie lubię zapachu - to najbardziej śmierdzące lakiery z jakimi miałam do czynienia.
Jakieś swatchowe życzenia? :D
*ślini się*
OdpowiedzUsuńZostaw trochę śliny na Essie *skromnisia* :D
UsuńAle fajne! "Born to the purple" i "catch me" bardzo mi się spodobały :) I wcale nie mają tak wysokiej ceny :D
OdpowiedzUsuńIMO to jest lakierowa tanizna (bez wysyłki $1,75), tylko, znowu, gorzej z dostępnością :/
Usuń3 pierwsze kremiki sa ladne :)
OdpowiedzUsuńMam i ja kilka Kleancolorów w kolekcji. Są piękne, ale nie dogadują się z SV :(
OdpowiedzUsuńJakie masz? Moje się z POSHE dogadują, chociaż chunky holo niestety jedzą top coat :/
Usuńhttp://blogmoniszona.blogspot.com/2012/04/bitwa-na-lakiery-z-yasinisi.html
Usuńhttp://blogmoniszona.blogspot.com/2011/12/kleancolor-wiecej-zdjec.html
Usuńtu więcej widać :)
Oj węszę zakupy w przyszłym miesiącu ;)
OdpowiedzUsuńoj ja też, zwłaszcza, że mają tam jeszcze inne upatrzone dawno rzeczy ;)
UsuńJa też, bo jak pisałam, znacznie poszerzyli swoją lakierową ofertę a i co nieco z makijażu przygarnę :D
UsuńJa bym poprosiła holo, szczególnie chunky holo bluebell:)
OdpowiedzUsuńBluebell już jest :D http://asianbeautyjunkie.blogspot.com/2011/09/bluebell.html
UsuńI oczywiście co zrobiłam? Weszłam na stronę beutyjoint.com i oni tam mają tyle cudowności:) Jaki jest koszt wysyłki??
OdpowiedzUsuńKoszt wysyłki niestety zależy od ilości zamawianych lakierów. Rok temu przy 16 lakierach było to $23.92 ;)
UsuńTe holosy są śliczne:)
UsuńBrakuje mi chyba jednego chunky holo (candy) i na pewno go zamówię przy najbliższej okazji :D Miałam jeszcze Holo Green ale się go pozbyłam, nie przypadł mi do gustu ;)
Usuńojoj swietna sprawa :)
OdpowiedzUsuńTo są naprawdę fajne lakiery, szkoda tylko, że trzeba je ściągać aż ze Stanów :(
UsuńApeluję do Pani o uspokojenie się z tymi lakierami bo przestanę tu zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńŻartowałam :) śliczne są i gdzie Ty te wszystkie cuda wynajdujesz ? :D
U fryzjera :D Moja fryzjerka nimi robi paznokcie swoim klientkom :D
UsuńOj tam, oj tam. W weekend chcę pokazać Essie ;)
Może chciałabyś się pozbyć kilku Kleancolor? :)
OdpowiedzUsuńNiestety ale nie przewiduję uszczuplenia moich zapasów ;)
Usuńone są piękne:D już dawno chciałam jakieś zamówić ,szczególnie brokaty i holo mnie kuszą :D muszę dokonać zakupu tylko jak w portfelu pojawi się więcej gotówki :P
OdpowiedzUsuńHolo są bardzo, bardzo ;)
UsuńA będziesz może niedługo robić tam zamówienie?:)
OdpowiedzUsuńPrzed porodem na pewno nie, myślałam o listopadzie/grudniu. Ale u mnie to różnie bywa i z planów to rzadko cokolwiek wychodzi ;)
UsuńTo prosze daj mi znać jakby co :) No i życzę szczęśliwego porodu :)
OdpowiedzUsuńTen chunky holo bluebel wygląda trochę na odpowiednik Fantasy Fire. Czy po pomalowaniu też tak traci na 'tęczowości' jak Max Factor?
OdpowiedzUsuńFantasy Fire to shimmer a Bluebell to typowy brokat. Tęczowość zależy od bazy - musi być ciemna, wtedy pięknie daje po oczach :)
Usuń