piątek, 13 stycznia 2012

Zakupowy tydzien.

Drugi tydzień stycznia to tylko lakiery. W następnym spodziewam się kilku przesyłek z Korei, między innymi z kremem do twarzy (brzoskwinka Baviphatu na wykończeniu już jest), kulkami rozświetlającymi a'la Meteoryty i peelingiem w piance. A póki co pooglądajmy sobie prawdziwe cudeńka :)







Special Effects Finger Paints to prawdziwe unikaty - na eBayu cena zestawu tych flake'ów dochodziła do $100. Ja dodatkowo dostałam jeszcze fioletowy brokat Purple Palette i czerwone flakies/shimmera Brilliant Brushstroke.
Flakies są przepiękne. Swatche wzornikowe są na czarnej bazie. Od lewej Motley, Twisted, Asylum, Flecked i Flashy.

Motley, Twisted, Asylum, Flecked, Flashy

Motley to niebieskie i zielone flakies w bezbarwnej bazie. Twisted to mój ulubieniec - najbardziej trójwymiarowy ze wszystkich; ma w sobie pomarańczowe, niebieskie, zielone i fioletowe flakie. Asylum to flakies pomarńczowe i zielone, Flecked tylko zielone a Flashy tylko pomarańczowe.

Motley, Twisted, Asylum

Flecked, Flashy

Motley, Twisted, Asylum

Flecked, Flashy


Te lakiery są naprawdę cudowne. Jak ktoś lubi taki efekt na paznokciach to powinien tych FP poszukać, bo warto. Na wzornikach są dwie warstwy każdego koloru, ale już jedna wyglądała bardzo efektownie.

Zbliżenia na flejki:



Małe Sally Girl to dorzucone do testowania gratisy :) A żółty Etude House to Lemon Cheese matte z serii Petit Darling Nails - ciekawy ale i bardzo trudny w obsłudze kolor.

Na koniec wzornikowe swatche Luxefektów:

Shine Of The Times, Set In Stones, A Cut Above

Shine Of The Times to flakies, drobniejsze niż Nubarowe 2010 czy Flashy FP.