czwartek, 19 kwietnia 2012

Jewellery...

Robienie lakierowej biżuterii wciąga. Obkupiłam się w masę półproduktów i teraz tworzę. Poniedziałkowe krokiety lakierowe zawierały jeden z ładniejszych lakierów, jakie w tej chwili posiadam - Seduction.


Seduction to flakies w fioletowej bazie. Flakies, które mienią się na niebiesko, zielono, żółto, fioletowo, pomarańczowo...





Wisior zrobiłam tą samą techniką, co broszki - najpierw trzy warstwy Seduction na płaskiej stronie kaboszona, później jedna warstwa Honk If You Love OPI i dwie warstwy OPIka na bazie wisiora. Później tylko odrobina kleju i gotowe. Koszty są śmieszne (dwa zeta za bazę i złocisz za kaboszona), roboty przy tym niewiele a efekt niesamowity. Koleżanki z pracy już zamówiły u mnie podobne cuda, dlatego też zapas Seduction to mus a nie zachcianka :D


A przez weekend dorobię sobie do kompletu broszkę i pierścionek. I zrobię też swatche kolekcji Divas & Drama - już zdążyłam mieć 3/4 kolekcji na paznokciach :D