niedziela, 29 kwietnia 2012

Captivated.

Szybki post. Wprawdzie nie wyjeżdżamy do Chorwacji (wspólnie z Bartkiem doszliśmy do wniosku, że poleniuchujemy w domowym zaciszu) ale za chwilę jedziemy do cioci mojego małżonka, która to ciocia zaprosiła nas do siebie na wieś na kilka dni. Z tego skorzystamy. Torby spakowane, Albert smacznie śpi w transporterku i można wyruszać w drogę. Mamy do pokonania aż 25km, trasę tę pokonamy, przy niedzielnym ruchu w naszych okolicach w jakieś 20 minut. Oby tylko pogoda nam dopisała :D

Captivated na dwóch warstwach Scandalous. Mój mani na najbliższych kilka dni.