Kolejny Cult Nails. Tym razem padło na Annalicious.
Annalicious to strażacka czerwień z grubszym shimmerem. Cudo! Shimmer jest tak jakby duochromowy - mieni się od czerwieni, przez pomarańcz, po złoto.
Nie jest to na pewno klasyczna czerwień - wyraźne pomarańczowe tony nadają jej charakteru a ten shimmer jest po prostu boski - rozgrzana lawa na paznokciach. Formuła jest idealna - lakier praktycznie sam malował mi paznokcie :D
Mam nadzieję, że moje China Glaze dzisiaj już się u mnie zjawią. Bardzo chciałabym je już mieć...
Yogaga zaczyna pojawiać się na eBayu - super, poluję na tę kolekcję od samego początku :D Mam nadzieję niedłguo położyć na niej swoje macki ;)
Jesteś chyba największym lakierowym freakiem jakiego znam :) w pozytywnym sensie oczywiście :) pochwal się proszę ile lakierów liczy Twoja kolekcja?
OdpowiedzUsuńLakierów nie liczyłam jeszcze :D Aczkolwiek w przeciągu roku trochę mi się tego nazbierało. Zanim założyłam bloga miałam może 50-75 lakierów, wszystkie raczej w stonowanych kolorach brązu, beżu i trochę klasycznej czerwieni. Teraz mi inwentarza przybyło, to na pewno :D Ale co poradzę, że te wszystkie kolekcje taaaaaaaakie ładne? :D
UsuńOj ten to bym chciała:) Śliczny jest:)
OdpowiedzUsuńPrawda? :) W ogóle CN ma same fantastyczne czerwienie, jedna ładniejsza od drugiej :D
UsuńA ja to Ci zazdroszczę tych lakierów od Cult Nails. :)
OdpowiedzUsuńSą takie piękneeee...
Ja sobie pluję w brodę, że przespałam Clairvoyanta/Unikorn Puke'a :(
UsuńA żeby mieć CN wystarczy sprawnie działający PayPal, lol :D I trochę wolnych środków na koncie, z każdym zamówieniem jednak tych środków powinno być więcej :DD