Dzisiaj kolejna część swatchy lakierów Belcanto od Vipery. Ostatnie cztery postaram się wrzucić jutro :)
#107
Przepiękny błękit królewski z żelkową formułą, która po jednej warstwie jest całkowicie przezroczysta lecz po dwóch zyskuje i głębię, i błysk, i kolor :) Lakier jest rzadki, może zalewać skórki ;)
#108
Przepraszam za nieostre zdjęcie, ale akurat na tym kolor jest najlepiej oddany :)
Sto ósemka to śliczny, lekko fioletowy chaberek. Uwielbiam takie kolory *.* Formułą tego egzemplarza to taki pół-żelek, pół-krem. Nosi się świetnie - na bazie i z topem trzymał się bez zarzutu trzy dni.
#109
Gęsty, kremowy, szarawy fiolet. Takie okazy nosiłam z upodobaniem zanim zakochałam się w kolorach ;) Aplikacja bezproblemowa i może być one-coaterem.
#110
Miły dla oka pomarańczowy koral o fajnej formule, przyjemny w aplikacji. Gęsty, też może być jednowarstwowcem.
Największą wadą tych lakierów jest ich... buteleczka. Płaska, wysoka, niestabilna. Można sobie narobić bigosu jeśli się nie uważa podczas malowania paznokci -.-' (znam z autopsji, niestety :/)
108 i 109 śliczne są.
OdpowiedzUsuń108 jest na żywo prześlicznym kolorem :)
Usuń107, 109 i 110 bardzo mi się podobają :) a 109 to w ogóle mój ukochany kolorsytyczny szarak
OdpowiedzUsuńMój też :D Ta czwórka jest *zdecydowanie* ładniejsza niż poprzednie :D Następne 4 też są niezłe, ale już nie tak ładne jak te :D
Usuń108 wygrywa:) Śliczny kolor!
OdpowiedzUsuń108, a 109 to już w ogóle big love:)
OdpowiedzUsuń