środa, 1 sierpnia 2012

Jessica Bliss Is This Bridal Collection.

Ani ze mnie panna, ani młoda. Ale jak widzę takie piękne kolory to nie mogę sobie odmówić ich zakupu :)

Nie mam zbyt dużego doświadczenia z lakierami Jessica (jedyne jak dotąd, klik), a te trzy cudaki tylko potwierdziły to, że warto im się przyjrzeć bliżej. Gdyby tylko byłby lepiej, dla nas Polek, dostępne...



Desire to coś pomiędzy ciemnym różem a jasnym, czerwonym winem. Wykończenie kremowe, aksamitne. Trwałość niesamowita - 7 dni nosiłam go na paznokciach i jedynie odrost zdradzał wiek mojego manicure. Cudo.



Love Story to mocno rozbielony, pastelowy pomarańcz. Nie nazwałabym tego koloru brzoskwinią, bo to jednak sok pomarańczowy z mlekiem ;)



Flirtatnion to rozbielony róż. Z góry uprzedzam, że maluje się nim ciężko - smuży, tworzą się prześwity (nawet przy trzech warstwach). Kolor uroczy ale aplikacja tragiczna.



Przyjemna kolekcja odbiegająca nieco od ślubnych standardów. Mnie się podoba bardzo bardzo :D

Miałyście może do czynienia z lakierami Jessica?

11 komentarzy:

  1. bardz, bardzo ładna i jak napisałaś... niestandardowa... no ale już coraz więcej kobiet do ślubu idzie nie w bieli, ale innym kolorze, więc i lakiery musieli dopasować;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem ciekawa jakby się takie kolory przyjęły w naszych 'salonach stylizacji paznokci' wśród panien młodych ;) Biała suknia - tradycja i te sprawy. Ale ten frencz? Te sztuczne szpony z akrylowymi kwiatkami? To jest straszne :D

      Usuń
    2. ja bym chyba nie odwazyła sie na takie kolorki do sukni ślubnej :) A akryle to jest coś strasznego, nie wiem jak można sie tak skrzwdzić, ale oczywiście kazdy ma prawo do wyboru.

      Wracając do lakierów, kolorki faktycznie pięknę, oj śmigałabym w nich codziennie

      Usuń
    3. Ja, jakbym miała brać ślub dzisiaj, odważyłabym sie bez zastanowienia ;) Ale jak brałam ślub, olaboga, siedem lat temu, to nie było mody na kolorowe paznokcie, więc do ołtarza pognałam w cielistym beżu Inglota :D

      Usuń
  2. Bardzo fajne kolory , szczególnie ten pierwszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ładne kolory, jeszcze nie miałam do czynienia z tymi lakierami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety są dosyć drogie i ciężko je dostać :/

      Usuń
  4. Desire jest niezwykły. Takiego koloru jeszcze nie widziałam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja do ślubu miałam na pazurkach Dutch tulips OPI :D i wyglądał pieknie do malinowej sukienki :D

    Na Flirtatnion czaiłam się jak szczerbaty na sucharki ( pierwoptnie chciałam May Chanell, ale cena mnie rozwaliła ), ale w końcu zdecydowałam się na odżywkę do paznokci, a lakiery zostawiłam na później. Widać, dobrze zrobiłam skoro aplikacja koszmarna. Z Jessicą mam małe doświadczenie, mam odżywkę, oliwke, preparat na skórki zmywacz i pilnik, i powiem szczerze najmniej jestem zadowolona z odżywki, bo zaczęłam mi odłazić płatami :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj znalazłam polską stronę, która sprzedaje Jessikę, ale ceny mają kosmiczne, dlatego Gelato Mio zamówię ze Stanów, bo aż tak przepłacać nie będę :/

      Jak pisałam wyżej - jakbym miała brać ślub dziś/jutro/za miesiąc to prawdopodobnie pierdyknęłabym sobie na paznokcie jakiegoś brzydala w stylu Fashionisty albo którąś czerwień Cult Nails. No ale juz po herbacie, jak to mówią :(

      Usuń