niedziela, 27 maja 2012

Generalnie to lubię seks ale częściej jest Boże Narodzenie.

Tośka szaleje od rana. Mam wrażenie, że mam w brzuchu drużynę piłkarską. A już w ogóle szaleństwo jest wtedy, gdy Bartek kładzie mi ręce na brzuchu i do niej mówi - festiwal kopniaków normalnie. Gdybym nosiła chłopca to pomyślałabym, że się Młody przed Euro ekscytuje. Ale dziewucha? Tocha, zlituj się i daj mamusi odpocząć. Jak jeszcze raz dostanę w pęcherz to się zdenerwuję.

Od środy jestem na zwolnieniu. Długo myślałam nad tym, czy brać L4 czy też nie - do tej pory brałam co jakiś czas kilka dni, głownie po to, by odpocząć. Teraz jestem wiecznie: a) śpiąca, b) zmęczona, c) głodna, d) humorzasta. I, co tu dużo mówić, dodatkowe drzemki w ciągu dnia przeważyły szalę ;)
Zwolnienie kończy mi się 28 czerwca. 29 mamy zakończenie roku a w międzyczasie trzeba będzie podejść na radę, po świadectwa itp. Ale przede mną cały słodki miesiąc nic nie robienia :)

Miałam dziś wrzucić picspam lakierów Spoiled. No ale jakoś tak - nie wyszło :) Będzie za to recenzja.

Oriflame One Step Hand Recovery - peeling do suchych i szorstkich dłoni.


Na wstępie może zaznaczę, że dłonie mam ostatnio bardzo suche i regularnie traktuję je różnego rodzaju kremami. Ten peeling to mój pierwszy kosmetyk tego typu - wcześniej nie zawracałam sobie głowy osobnymi peelingami do dłoni, stosowałam to co do ciała i przy tejże (to jest przy peelingowaniu cielska) okazji.

Cytat z tubki: 'Scrub odnawiający do rąk. Błyskawicznie wygładza i zmiękcza dłonie, dodaje skórze blasku. Przez minutę rozcieraj scrub na całej powierzchni rąk, zwracając szczególną uwagę na miejsca spierzchnięte, następnie dokładnie zmyj.'

Moje wrażenia: scrub jest drobni i ostry, zawieszony w tłustej, oleistej bazie. Na całe dłonie wystarczy niewielka jego ilość. Pachnie słodko i przyjemnie, ale czuć w tym zapachu chemię.
Stosowałam dwojako: na suche i na mokre słonie.Zdecydowanie bardziej polecam pierwszy sposób. Na mokrych dłoniach ginie gdzieś skuteczność tego kosmetyku - nie czuć w ogóle złuszczenia, po umyciu dłoni zostaje tylko natłuszczenie.
Na suchych dłoniach drobinki świetnie działają - złuszczają suchy naskórek, baza nawilża suchą skórę. Po zmyciu peelingu zostaje tłustawa warstwa, ale szybko się ona wchłania.

Moja ocena: polecam. Fajny kosmetyk za niewielkie pieniądze. Doprowadził do porządku (oczywiście z toną kremów, ale jednak miał on w tym swoją dużą zasługę) moje przesuszone dłonie do porządku. Żebym jeszcze znalazła jakiś dobry olejek/peeling do skórek to byłabym przeszczęśliwa...

A skąd wziął się tytuł posta? Ano z naszego ostatniego szkolenia rady pedagogicznej. Niesamowita pani Magda podczas wykładu o relacjach nauczyciel - rodzic zaczęła mówić o ogólnikach i generalizowaniu. No i właśnie, ni z tego ni z owego tym oto stwierdzeniem zakończyła nasze szkolenie zostawiając całe ciało w szoku i zdezorientowaniu. Pani Magdy po prostu nie można nie kochać :)

A od kilku dni słucham tylko tego: http://www.youtube.com/watch?v=LBTXNPZPfbE&ob=av2e I dość często zdarza mi się przy tej piosence popłakiwać. Hormony...