poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Touring America - OPI na jesien 2011.

OPI zabiera nas w podróż po Stanach. Odwiedzamy kolejno Tucson, Milwaukee, Jakson Hole, Seattle, Baltimore, Philadelphię, Memphis, New York, St. Louis, Hollywood, Clarksdale i New Orleans. Podróż ta to cztery shimmery i osiem kremów; trochę czerwieni, różu, pomarańczu, dużo szarości, fioletu, brązu i odrobina zieleni i granatu.

Podróżujemy przez całe Stany - zaczynamy w Tucson, w stanie Arizona. Po drodze zatrzymujemy się na manicure, jemy homary, trąbimy klaksonem (w końcu kochamy OPI, prawda?), okna w samochodzie opuszczamy do końca, by poczuć wiatr we włosach i z urokiem Osła ze Shreka pytamy Are We There Yet?. A w międzyczasie Suzi siada za kółkiem i wiezie nas do Seattle, byśmy mogły wspiąć się na szczyt Space Needle. W głośnikach Road House Blues a w głowie myśli nieuczesane, za które ktoś nam proponuje przysłowiowego pensa. I w końcu docieramy do Los Angeles, bo przecież My Adress Is "Hollywood"...

Are We There Yet?, Color to Diner For, Honk if You Love OPI, French Quarter for Your Thoughts, A-taupe the Space Needle, Road House Blues

Suzi Takes the Wheel, I Eat Mainely Lobster, Uh-oh Roll Down the Windows, My Adress is "Hollywood", Get in the Expresso Lane, I Break for Manicures

Are We There Yet?, Color to Diner For, Honk if You Love OPI

French Quarter for Your Thoughts, A-taupe the Space Needle, Road House Blues

Suzi Takes the Wheel, I Eat Mainely Lobster, Uh-oh Roll Down the Windows

My Adress is "Hollywood", Get in the Expresso Lane, I Break for Manicures



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz