Piękną mamy jesień w Naturze :) Nie ma jeszcze u mnie nowości Essence, ale już mogę cieszyć oczy tymi od Catrice. Poza nowymi kolorami lakierów nowe w szafie są kremowe cienie, pisaki do ust, baza pod podkład, kilka kolorów pojedynczych cieni, parę maskar... Bliżej przyjrzę się im jutro, ale ząbki ostrzę sobie na żelowy eyeliner (
Sherlock & Khaki Holmes) i pisaki (
Red & The City i
Meet Mrs. Rosevelt).
A oto lakiery:
|
górny rząd, od lewej: Marilyn & Me, Rusty But Sexy, I'm a Star..., Goldfinger, After Eight, Captain Sparrow's Boat, Blues Brother Vol. II; dolny rząd, od lewej: Khaki Perry, It's Rambo No. 5, Jade Is Not My Name, Grey's Kelly, Beavis & Mud-head, ASHley, Sing: Hey, Dirty-Lilah! |
|
|
Wycofane kolory to:
Bye, Bye Birdy!, Sold Out For Ever, Apropos Apricot, MAN, Go Tango, I Scream Peach!, Just Berried!, Sweets For My Sweets, Just Married, Hip Queens Wear Blue Jeans! I Sea You, Easy Peasy, Lemon Squeezy!, Up In The Air, Be My Millionaire i London's Weather Forecast. Duża większość tych wprowadzonych na wiosnę do jesieni nie dotrwała, ale szkoda mi też klasyków takich jak
Sold Out For Ever czy
London's Weather Forecast. Poza tym są nowe wersje
Run Forest Run,
Back To Black,
From Dusk To Dawn i
Let's Mauve On!.
Szybkie swatche wzornikowe poniżej.
|
After Eight, Jade Is Not My Name, It's Rambo No. 5 |
|
Khaki Perry, ASHley, Sing: Hey, Dirty-Lilah! |
|
Grey's Kelly, Beavis & Mud-head, Rusty But Sexy |
|
Goldfinger, I'm A Star..., Marilyn & Me |
|
Captain Sparrow's Boat, Blues Brother Vol. II |
Podsumowując - bardzo mi się lakiery podobają. Jak już wcześniej wspomniałam
Grey's Kelly,
ASHley i
It's Rambo No. 5 to moi faworyci - mój zdecydowany powrót do korzeni :)