Druga część swatchy nowych kolorów Essence. Trzecia, ostatnia, będzie jutro.
Frozen Queen to, podobnie jak Gleam in Blue, brzydal. Szarawa biel o wykończeniu frost. Trzy warstwy dają efekt ze zdjęcia. Może on i jest ładny, ale bardzo nie w moim typie.
Blue Addicted - jeden z moich ulubieńców :) Heksagonalny zielony i niebieski brokat, plus do tego normalny, drobny brokacik a to wszystko zatopione w granatowej bazie, która przy trzech warstwach jest kryjąca.
Galactic Black to kremowa czerń ze srebrnymi drobinkami typu glass flecked. Mimo że czarny, to ładny.
Hardt to Resist to metaliczny granat, taki lekko rozbielony atrament.
Icy Princess - srebrny, bogaty shimmer, który po zmatowieniu daje efekt lakieru typu 'suede'.
Luxury Secret to brąz - metaliczny, ciemny i chłodny.
Midnight Charm to ciemny granat z delikatnym, czarnym podbiciem. Metalik.
Shiny Godness - złoty, bogaty shimmer, który po zmatowieniu jest zamszakiem.
Rich & Pretty - szampański, bogaty shimmer, który, podobnie jak Shiny Godness i Icy Princess, po zmatowieniu ma wykończenie typu 'suede'.
Tome for Romance to, he he, hibiskusowa herbatka z heksagonalnym i normalnym, drobnym brokatem. Położyłam trzy warstwy i efekt jest znośny. Ale położę go kiedyś na czerwoną, hibiskusową, bazę ;)