niedziela, 30 października 2011

One & only.

Gdybym miała wybrać dla siebie jeden lakier, który będzie mi służyć do końca życia to wybrałabym właśnie ten. Dlaczego? Bo wszystko jest w nim idealne - kolor, konsystencja, trwałość...



Kolor? Według mnie to przydymiony niebieski. Ale przy typowo niebieskich kolorach wpada w zieleń, można by rzec, że to teal. Ale solo to szary niebieski, idealnie wyważony.

Konsystencja? Kremowa, gęsta - idealnie się nim maluje.

Trwałość? Bardzo dobra - na bazie i z top coatem POSHE wytrzymuje kilka dni w stanie idealnym.