czwartek, 27 października 2011
Zawsze musi byc ten pierwszy raz...
Nadszedł czas, by zamówić lakiery Color Club, z którymi nie miałam dotychczas do czynienia. Wybrałam kilka kolorów z kilku kolekcji. Trzy z Back to Boho, dwa z Alter Ego i jeden z Rebel Debutante. Do tego dwa Essie z kolekcji Starting Over.
Idąc od niebieskiego koloru na dole mamy: Gossip Column (Rebel Debutante), Sheer Disguise (Alter Ego), Give Me A Hint (Alter Ego), Shabby Drab (Back to Boho), Rad Nomad (Back to Boho) i New Bohemian (Back to Boho).
A na zdjęciu powyżej (idąc od dołu) Wife Goes On i Red-y Set EX. Te dwa lakiery Essie są dziwne. Niby czerwone, ale jednak nie czerwone, bo Wife Goes On ma w sobie coś różowego, a Red-y Set EX to taka prawie neonowa czerwień. Świetne.
Color Cluby podobają mi się bardzo. Jestem po wstępnych testach Shabby Drab i mogę powiedzieć, że chyba zacznę przeglądać eBay w poszukiwaniu innych kolorów...