sobota, 16 czerwca 2012

Nowe bikini i sanki.

Bikini już u mnie. Jestem zachwycona - tak fajnej kolekcji tego lata nie było :)

all tied up, bikini so teeny, mojito madness, off the shoulder, cascade cool, fear or desire

Najbardziej podobają mi się pierwsze trzy. No i fajnie, że nie ma tu neonowatych kolorów, bo nawet Fear or Desire jest pomarańczem pomarańczowym a nie neonowym, mniam.

all tied up, bikini so teeny, mojito madness

off the shoulder, cascade cool, fear or desire
 No cukiereczki moje *.* Nie wiem, kiedy będą dokładniejsze słocze, bo mam gości zza Wielkiej Wody i cierpię na deficyt wolnego czasu :)





Mój mąż jeździł wczoraj na sankach. Dokładniej to ja wciągałam go na tych sankach na piętro naszego mieszkania. Takie się ma zwidy po spożyciu trochę* zbyt dużej ilości napojów wyskokowych ;)

*goście przywiozły sztandarowy prezent Polonii amerykańskiej: towarzysza Smirnoffa z jednym uchem. Mąż skrzyknął swoich towarzyszy i w trójkę opróżnili butelkę do dna. A potem jeździli na sankach.