wtorek, 24 lipca 2012

China Glaze, On Safari - Exotic Encounters.

Przy okazji wizyty na poczcie zahaczyłam tez o Naturę. Miałam nadzieję, że pokaże Wam w tym poście intro Cruise Couture Catrice, ale niestety, w 'mojej' szafie ciągle zalega Revoltaire. Ale poprosiłam o odłożenie tego i owego oraz zostawiłam numer telefonu - mam dostać smsa, gdy dziewczyny w końcu wyłożą standzik. Wtedy wyślę męża i będę się mogła chwalić :D

A w tak zwanym międzyczasie pooglądajmy sobie lakiery China Glaze. Póki co ofociłam trzy, a poniżej zaprezentuję pierwszy z nich: Exotic Encounters.


Exotic Encounters to kremowa morska zieleń. Fantastyczna *.* Uwielbiam takie kolory i ten w 100% trafił w mój gust. Nie jest to typowy teal, bo niebieskiego to tu tyle, co kot napłakał - to piękna, morska zieleń (z naciskiem na morska :D). Aplikacja bezproblemowa, formuła idealna ;)




Następny w kolejce jest Man Hunt - pojawi się na blogu jeszcze dzisiaj :)

7 komentarzy:

  1. Dzięki Kochana za swatcha:) Lakier jest cudny i już wiem, że musi być mój:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O moich muste have z tej kolekcji powstanie osobny post jak pokażę wszystkie kolory, ale ten się na tej liście na 100% znajdzie :D

      Usuń
  2. Absolutnie cudowny i mój kolor :) czekam na drugiego faworyta czyli Mana Hunta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj cudowny :D Mnie się takie kolory chyba nigdy nie znudzą :D

      Usuń
  3. WOW *.* a jakby go porównać z Essie School of hard rocks i Go overboard;)? to tak tylko z ciekawości i jakbyś miała za dużo czasu;) bo i tak będzie mój:D

    OdpowiedzUsuń